środa, 15 sierpnia 2012

WITANKO :) Dziś wychodzę, czekam na męża aż przyjedzie po mnie z Limericku i sio sio sio z tego szpitala. Lekarz powiedział, że biopsja wykazała u mnie dwa odrzuty z trzech możliwych. Odrzut atakuje skórę, jelita oraz wątrobę. W moim przypadku skórę i wątrobę. Wysypka powoli ustępuje ale przez kolejne 2 tygodnie muszą mieć pod kontrolą moją wyniki wątrobowe, więc będę zmuszona codziennie przychodzić na badania na oddział dzienny co nie zmienia faktu, że zawsze to pół dnia po za szpitalem. Aj cieszę się ogromnie bo ja już na prawdę mam dość tych szpitalnych pokoi i szpitalnego jedzenia. O opiece nie mogę powiedzieć złego słowa bo jest rewelacyjna i byłoby grzechem gdybym nie doceniała tego. Ale zawsze po za szpitalem to po za szpitalem. Modlić trzeba się teraz o to, że po tych 2 tygodniach będzie wszystko dobrze i będę mogła w końcu wrócić do Castleconnell.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz