Jak otrzymywałam wiadomość o czyjejś śmierci zwykle odrazu prosiłam Boga o przyjęcie danej osoby do Siebie. Czytając wpis Nikoli, że Marta odeszła poczułam w sercu najpierw ludzki smutek, była kochana, nawróciła się na oczach wielu, nie ukrywała, że jest wierząca. Będzie mi Cię brak:( Już nie wypiję z Tobą kawy, nie pogadamy o głupotach:( Później jakby kamień spadł mi z serca i ciche szeptanie, że już jest jej ciepło, nie cierpi, nie płacze, nie tęskni! Jest jej tam tak błogo, że chciałaby wykrzyczeć, że tak niewiele trzeba, by to szczęście, tę radość i miłość osiągnąć! Dzięki Ci Nikola !!!!! Dla Ciebie i całej Rodziny Marty wyrazy współczucia.
Dziękuję, że z Nami byłaś, że pokazałaś Nam, prawdziwą miłość i ufność do Boga. Nie wierzę, że Ciebie już nie ma z Nami. Na prawdę, to dla mnie ogromny cios. Łączę się w bólu z całą rodziną. Wiem, że jesteś, Marto, teraz szczęśliwsza, nie cierpisz.
Dziękuję, Nikola, za wiadomości, za to, że przekazywałaś Nam wszystko. Trzymaj się.
Dziekuje Martuś bo zmieniłaś moje nastawienie do życia. Wyrazy współczucia dla rodziny. Jestem z Gorzowa i mam nadzieje że będzie jakasś informacja o szczegółach pogrzebu bo bardzo chcę uczestniczyć w jej ostatniej drodze.
Ten blog miałam zapisany w 'ważnych stronach' Codziennie tutaj zaglądałam. Teraz już mam to usunąć?! Już nigdy do nas nic nie napiszesz... Spij spokojnie Kochana! Piekło jest tutaj na ziemi, Ty jesteś już w niebie, w raju. Kiedyś się tam spotkamy! Czuwaj nad swoim Mężem i Synkiem! [*]
Jesteś niepowtarzalną osobą. Jesteś, bo żyjesz, ale w innym wymiarze. Nie było, nie ma i nie będzie drugiej takiej. Nie ma ludzi niezastąpionych? Ludzi nie ma, ale jest jedna osoba - Ty
Martuniu, trzymaj sie kochana! Nigdy nie mialam okazji Cie poznac osobiscie, tylko tu na blogu, czuje jakby odeszla bliska mi osoba, dalas nadzieje nie jednej osobie, tak wierzylam,ze bedzie ok...:( Pan Bog ukochal Cie najbardziej, juz nie chcial sie z nami dzielic, chcial Cie miec przy sobie. Wiem,ze jestes szczesliwa! Kondolencje dla meza,synka, rodzicow i calej rodziny! Niedlugo znowu sie z Nia spotkamy!
......Sledzilam ten blog od kilkunastu tygodni....choc Cie nie znalam codziennie tu zagladalam i cieszylam sie z kazdej dobrej wiesci.. nie spodziewalam sie dzisiaj takiej wiadomosci :( trzymam za Cibie kciuki dalej zeby bylo Ci tam dobrze!!! i trzymam kciuki za Twojego meza i synka ....sama jestem mama 2 letniej dziewczynki i na sama mysl o "tym " nie moge pochamowac łez....BYLAS DZIELNA !!!!!!!SPOCZYWAJ W POKOJU [*]
Dalej nie moge uwierzyc............. ;(((((( jeszcze niedawno tu pisała....... tak sie modlilismy........ ;(((
Co sie stalo? Czy to ta grypa? Czy silna chemia? Nie moge przezyc, ze nie udalo sie, jeszcze tak niedawno pisalam do Niej maila i odpisala mi... kochana osoba. Szczere wyrazy wspolczucia i kondolencje dla Meza i Syna!
Chemia zabija! Zabiła mojego Tatę! Ale Martusiu tylko Święci umierają młodo! Wskazałaś nam drogę do Boga! Wieczny odpoczynek od bólu ! Twój Mąż i dzieciaczek będą pamiętać Cię po ostatnie tchnienie,a Bóg będzie nad Nimi czuwać! Martusiu dzięki,że byłaś i na zawsze zostaniesz w naszej pamięci! Na zawsze !Dzięki tobie zmieniło się życie wielu osób ! I dzięki Martusiu za to!
Zegnaj Martus łzy mi zalewaja oczy i pytam Boga: Panie jaki masz dalszy plan dla niej zabrałes ja rodzinie małemu synkowi ktory tesknic i cierpiec bedzie całe zycie za dotykiem matki.BOZE DLACZEGOOOOOOOOO TAK MŁODA OWIECZKA ZABRAŁES DO SIEBIE??!! Spoczywaj w spokoju wyrazy współczucia całej rodzinie !!!
Panie Boze dlaczego ja zabrałes łzy i te słowa cały dzien mnie mecza!!! jaki masz dla niej plan ze musiałes ja zabrac tak szybko??cierpienie małego synka, brak dotyku i miłosc matki to bol na ktory niema lekarstwa!!! Martus spij spokojnie juz zadne słowo cie nie zrani zawsze bedziesz kochana i w pamieci usmiechnieta.Najszczersze kondolencje dla ciebie Mariusz,synka i rodziny.Jej cierpienie sie skonczyło.
MARTUS BOG TAK BARDZO CIE KOCHAL ZE ZABRAL CIE DO SIEBIE .SPIJ W SPOKOJU KRUSZYNKO [*] NIGDY CIE NIE ZAPOMNE .DLACALEJ RODZINY WYRAZY SZCZEREGO WSPOLCZUCIA.
Marta pozostanie w sercach i pamięci każdego z nas na zawsze...Ten blog jest Jej dziełem,jej historią,pamiętnikiem,spowiedzią...Marta nauczyła nas wiele,pokazała i zmieniła postawy wielu z nas...Nie zapominajmy o tym,co ważne,nie gońmy bez sensu za czymś co nie ma większej wartości,czyńmy dobro i dbajmy i kochajmy siebie nawzajem.Żyjmy pełnią życia,bo Bóg na Jej przykładzie pokazał,jakie jest kruche...Czego chciała Marta po powrocie do zdrowia?Chciała czynić dobro oddawszy się Panu Bogu.My więc kontynuujmy Jej dzieło...
Odeszla wyjatkowa i niezwykle dzielna osoba. Wierze, ze Jej cierpienie i walka nie poszly na marne - zdolala zjednoczyc w nadziei i modlitwie tysiace ludzi. Martusiu, bedziemy za Toba tesknic i trwac w modlitwie za Twoja piekna duszyczke.
Będę modlitwą z wami + + + Agata
OdpowiedzUsuńTeraz jest już w objęciach Jezusa...
OdpowiedzUsuń+++
Martuniu dziekujemy ci że dałaś nam czastke siebie i nauczyłąś nas tej miłości. Bedziemy modlić sie za twoją piekna duszyczke
OdpowiedzUsuńTak dzielnie walczyla,pozostal smutek .
OdpowiedzUsuńJak otrzymywałam wiadomość o czyjejś śmierci zwykle odrazu prosiłam Boga o przyjęcie danej osoby do Siebie. Czytając wpis Nikoli, że Marta odeszła poczułam w sercu najpierw ludzki smutek, była kochana, nawróciła się na oczach wielu, nie ukrywała, że jest wierząca. Będzie mi Cię brak:( Już nie wypiję z Tobą kawy, nie pogadamy o głupotach:( Później jakby kamień spadł mi z serca i ciche szeptanie, że już jest jej ciepło, nie cierpi, nie płacze, nie tęskni! Jest jej tam tak błogo, że chciałaby wykrzyczeć, że tak niewiele trzeba, by to szczęście, tę radość i miłość osiągnąć! Dzięki Ci Nikola !!!!! Dla Ciebie i całej Rodziny Marty wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że z Nami byłaś, że pokazałaś Nam, prawdziwą miłość i ufność do Boga. Nie wierzę, że Ciebie już nie ma z Nami. Na prawdę, to dla mnie ogromny cios. Łączę się w bólu z całą rodziną. Wiem, że jesteś, Marto, teraz szczęśliwsza, nie cierpisz.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Nikola, za wiadomości, za to, że przekazywałaś Nam wszystko. Trzymaj się.
Dziekuje Martuś bo zmieniłaś moje nastawienie do życia. Wyrazy współczucia dla rodziny. Jestem z Gorzowa i mam nadzieje że będzie jakasś informacja o szczegółach pogrzebu bo bardzo chcę uczestniczyć w jej ostatniej drodze.
OdpowiedzUsuńDziekuje Marto za wszystko za Twoj blog za Twoje wpisy bede tesknic....Na zawsze w moim sercu na zawsze w mojej pamieci....Ania
OdpowiedzUsuńTen blog miałam zapisany w 'ważnych stronach' Codziennie tutaj zaglądałam. Teraz już mam to usunąć?! Już nigdy do nas nic nie napiszesz...
OdpowiedzUsuńSpij spokojnie Kochana! Piekło jest tutaj na ziemi, Ty jesteś już w niebie, w raju. Kiedyś się tam spotkamy! Czuwaj nad swoim Mężem i Synkiem! [*]
Jesteś niepowtarzalną osobą. Jesteś, bo żyjesz, ale w innym wymiarze. Nie było, nie ma i nie będzie drugiej takiej. Nie ma ludzi niezastąpionych? Ludzi nie ma, ale jest jedna osoba - Ty
OdpowiedzUsuńMartuniu, trzymaj sie kochana! Nigdy nie mialam okazji Cie poznac osobiscie, tylko tu na blogu, czuje jakby odeszla bliska mi osoba, dalas nadzieje nie jednej osobie, tak wierzylam,ze bedzie ok...:( Pan Bog ukochal Cie najbardziej, juz nie chcial sie z nami dzielic, chcial Cie miec przy sobie. Wiem,ze jestes szczesliwa! Kondolencje dla meza,synka, rodzicow i calej rodziny! Niedlugo znowu sie z Nia spotkamy!
OdpowiedzUsuń......Sledzilam ten blog od kilkunastu tygodni....choc Cie nie znalam codziennie tu zagladalam i cieszylam sie z kazdej dobrej wiesci.. nie spodziewalam sie dzisiaj takiej wiadomosci :( trzymam za Cibie kciuki dalej zeby bylo Ci tam dobrze!!! i trzymam kciuki za Twojego meza i synka ....sama jestem mama 2 letniej dziewczynki i na sama mysl o "tym " nie moge pochamowac łez....BYLAS DZIELNA !!!!!!!SPOCZYWAJ W POKOJU [*]
OdpowiedzUsuńWieczny odpoczynek Racz dać Marcie , Panie
OdpowiedzUsuńA swiatlosc Wiekuista Niechaj świeci Jej.
Niech odpoczywa w pokoju.
Amen
Szczere kondolencje dla wszystkich bliskich tej dobrej duszyczki.
Dalej nie moge uwierzyc............. ;(((((( jeszcze niedawno tu pisała....... tak sie modlilismy........ ;(((
OdpowiedzUsuńCo sie stalo? Czy to ta grypa? Czy silna chemia? Nie moge przezyc, ze nie udalo sie, jeszcze tak niedawno pisalam do Niej maila i odpisala mi... kochana osoba. Szczere wyrazy wspolczucia i kondolencje dla Meza i Syna!
Do mnie dotarlo to teraz ze nasza kochana Martusia odeszla tak bardzo mi przykro;(modlmy sie dalej za Marte za jej bliskich...
UsuńChemia zabija! Zabiła mojego Tatę! Ale Martusiu tylko Święci umierają młodo! Wskazałaś nam drogę do Boga! Wieczny odpoczynek od bólu ! Twój Mąż i dzieciaczek będą pamiętać Cię po ostatnie tchnienie,a Bóg będzie nad Nimi czuwać! Martusiu dzięki,że byłaś i na zawsze zostaniesz w naszej pamięci! Na zawsze !Dzięki tobie zmieniło się życie wielu osób ! I dzięki Martusiu za to!
OdpowiedzUsuńPóki my żyjemy pamięć o Tobie nigdy nie zginie. Spoczywaj w pokoju Marta[*]
OdpowiedzUsuńZegnaj Martus łzy mi zalewaja oczy i pytam Boga: Panie jaki masz dalszy plan dla niej zabrałes ja rodzinie małemu synkowi ktory tesknic i cierpiec bedzie całe zycie za dotykiem matki.BOZE DLACZEGOOOOOOOOO TAK MŁODA OWIECZKA ZABRAŁES DO SIEBIE??!!
OdpowiedzUsuńSpoczywaj w spokoju wyrazy współczucia całej rodzinie !!!
Panie Boze dlaczego ja zabrałes łzy i te słowa cały dzien mnie mecza!!! jaki masz dla niej plan ze musiałes ja zabrac tak szybko??cierpienie małego synka, brak dotyku i miłosc matki to bol na ktory niema lekarstwa!!! Martus spij spokojnie juz zadne słowo cie nie zrani zawsze bedziesz kochana i w pamieci usmiechnieta.Najszczersze kondolencje dla ciebie Mariusz,synka i rodziny.Jej cierpienie sie skonczyło.
OdpowiedzUsuńspoczywaj w spokoju...
OdpowiedzUsuńmarta i albert - nie znałaś nas, ale my znamy twoją historię, jesteśmy pełni podziwu dla twojej siły walki i chęci życia!!!
Najszczersze wyrazy mojego wspolczucia dla rodziny.Pozostaniesz w mej pamieci i modlitwie.
OdpowiedzUsuńPiekna msza w Limerick. Spoczywaj w pokoju. Jestes Aniolem. [*] Marta
OdpowiedzUsuńSpoczywaj w pokoju a Twoją rodzinę niech Aniołowie utulą w swych kojących ramionach.
OdpowiedzUsuńMARTUS BOG TAK BARDZO CIE KOCHAL ZE ZABRAL CIE DO SIEBIE .SPIJ W SPOKOJU KRUSZYNKO [*] NIGDY CIE NIE ZAPOMNE .DLACALEJ RODZINY WYRAZY SZCZEREGO WSPOLCZUCIA.
OdpowiedzUsuńMarta pozostanie w sercach i pamięci każdego z nas na zawsze...Ten blog jest Jej dziełem,jej historią,pamiętnikiem,spowiedzią...Marta nauczyła nas wiele,pokazała i zmieniła postawy wielu z nas...Nie zapominajmy o tym,co ważne,nie gońmy bez sensu za czymś co nie ma większej wartości,czyńmy dobro i dbajmy i kochajmy siebie nawzajem.Żyjmy pełnią życia,bo Bóg na Jej przykładzie pokazał,jakie jest kruche...Czego chciała Marta po powrocie do zdrowia?Chciała czynić dobro oddawszy się Panu Bogu.My więc kontynuujmy Jej dzieło...
OdpowiedzUsuńOdeszla wyjatkowa i niezwykle dzielna osoba.
OdpowiedzUsuńWierze, ze Jej cierpienie i walka nie poszly na marne - zdolala zjednoczyc w nadziei i modlitwie tysiace ludzi.
Martusiu, bedziemy za Toba tesknic i trwac w modlitwie za Twoja piekna duszyczke.
K
Spoczywaj w spokoju Martus...Wyrazy wspolczucia dla bliskich...Dziekujemy Ci za wszystko ,jestes wyjatkowym czlowiekiem.
OdpowiedzUsuńMagda