sobota, 1 grudnia 2012

Dzien dobry dzien dobry moi nawiedzeni pisze do was ja wasza nawiedzona, pusta i glupia Marta. Pozdrawiam rowniez wszystkich tych nie z mojego obozu. Brawa dla was, udalo wam sie doprowadzic mnie znow do stanu krytycznego ale nie martwcie sie obiecuje, ze to juz byl ostatni raz. Mowi sie czego oczy nie widza tego sercu nie zal. I zgodnie z tym wiecej juz na zadne forum nie bede zagladac. Zszokowalam sie jednak jak ludzie zaczeli odpowiadac tam na moje komentarze bo ja zadnego tam nie dodalam. No ale coz mozna sie spodziewac, tam to chyba juz napisza wszystko. Ciesze sie, ze mam takich przyjaciol jak Nikola i Monika, ktore pomogly mi jak mogly i przykro mi dziewczyny, ze jestescie teraz na jezykach przez to , ze tylko chcialyscie pomoc. Ja jestem wam wdzieczna i tylko to sie liczy. No stalo sie niestety tak, ze ten falszywy, rogaty diabel skusil mnie wczoraj aby tam zagladnac, a nie bylam tam od wtedy. Dzisiaj ktos mi powiedzial, ze aby bylo dobro musi byc zlo. I gdybym nie dostala zadnych pieniedzy to pewnie bylaby inna spiewka. Zycie pokazuje jak wielu zyczliwych ludzi spotkalam na swojej drodze. Coz moge im powiedziec... hmm... chyba nie znam odpowiednich slow. Przykre ale prawdziwe - ktos tam mial racje piszac, ze nie maja co robic tylko od rana sledza forum. To naprawde musi byc nudne zycie. A i bardzo mi sie podobalo jak ktos napisal, ze zaczyna sie robic ciekawie i ciwkawe czego jeszcze dowiemy sie o rodzinie Salackich. Ja wam powiem. Moja mama pewnie tanczyla w barze go go a moj maz byl alfonsem a czekaj czekaj jeszcze moj brat ktory tak naprawde jest kobieta pracowal dla mojego meza a ja ? A ja z moja babcia zbieralysmy za to pieniazki. I teraz wybudujemy sobie duzy zamek z basenem i kupimy sobie 10 roznych samochodow, bedziemy sie wozic. Zaczne brac narkotyki, pic alkohol i dalej bede pusta sasiadka... droga Pani E.. zalosne... ale pewnie tak ludzie napisza, ale mnie to juz nie obchodzi. Obiecalam, ze bede sie smiala z tego i sie wlasnie smieje. Wiem jaka bylam, jaka jestem i jaka jest moja rodzina. Opinia innych mnie nie dotyczy bo nie jest prawdziwa. Wszystkich pozdrawiam i serdecznie caluje :) Rowniez Ciebie sasiadeczko :) Niech Bog ma was w swojej opiece moi nawiedzeni. Dobrze, ze jestesmy nawiedzeni w tym dobrym kierunku. I dla was tu zostaje...

21 komentarzy:

  1. Proszę Cię, nie przejmuj się już nimi. Są wredni. Przykro mi z tego powodu, ale coś muszą robić skoro nie mają własnego życia.
    Szkoda mi takich ludzi. A Tobie, Kochana, nie wskazane jest tak się denerwować. Proszę, błagam, nie zaglądaj tam już...
    dzisiaj byłam na Mszy Świętej i wiesz jaka byłam zaskoczona?
    Zobaczyłam tam ludzi, którzy z reguły Kościół szerokim łukiem omijali, gdzy ich dzisiaj spytałam, co ich skłoniło, odpowiedzieli - Blog Marty.
    Dziękuję Ci za to, że im pomogłaś. A tak przy okazji - dali mi klika pamiątek dla Ciebie, które obiecuje CI wysłać, ale jak kupię znaczki... Mam nadzieję, że wkrótce jakaś dostawa będzie.
    Ja Cię, Martuś, pozdrawiam i życzę wytrwałości, cierpliwości...
    W końcu - To, co ma swój początek, musi mieć i koniec.
    Poprosiłam dzisiaj o coś księdza, jeśli wypali, juro Ci napiszę, a na razie to będzie taka mała niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że wcześniej unikałam czytania tego typu wypowiedzeń na różnych forach, ale tak z czystej ciekawości na kilka z nich zajrzałam... Płakać się chce widząc, jak bardzo ludzie są podli. Kto by pomyślał, że powiedzenie: Człowiek człowiekowi wilkiem, jest aż tak prawdziwe?
      Ludzie, ogarnijcie się, bo to co piszecie na tych forach to jakaś tragedia. Jak można do ciężko chorej osoby, która nawet nie prosiła o pieniądze powiedzieć (dobra, może nie wprost, ale obrabianie kogoś za plecami także jest złe), że chce je tylko dla tego, by sobie na wczasy wyjechać czy do kosmetyczki pójść? Chamstwo ludzkie nie zna granic.
      Czytałam i na usta cisnęło mi się tylko jedno pytanie:
      Boże, widzisz i nie grzmisz?
      Wiem, ze nie koniecznie powinnam to do Niego kierować, ale do naszych 'kochanych' oczerniających Cię ludzi to nie dociera, więc jedyna nadzieja w Bogu. W tym, że nie pozwoli Ci się poddać i da Ci wytrwałość. Krew się we mnie burzy jak sobie przypomnę o tym, co przeczytałam... Szkoda gadać.

      Usuń
  2. Martu$!Ludzi i ich opinie na forum sa zalosne a ty nie mozesz sie tym przejmowac nie wypada w twoim stanie zdrowia. Przestan sie przejmowac ludzmi ja wiem ze ciezko.. i ze ciezko sie takie cos czyta ale jak napisalas trzeba sie smiac z tego. Nie maja co robic to od rana szukaja tematu do gadania. Bog im to wynagrodzi 'pokara' w swoj sposob :) Jak juz odwiedzasz forum to czytaj i placz, ale niech to beda lzy smiechu jacy ludzie sa glupi i zalosni ! Wszystkiego Dobrego ;) Bog Niech Ma Ciebie i Twoja Rodzine w Swojej Opiece !

    OdpowiedzUsuń
  3. Martus, kiedy oceniaja Cię ludzie, ktorych podziwiasz i cenisz, głęboko sie nad tym zastanow i korzystaj ile mozesz. Kiedy natomiast krytyka pada z ust osoby anonimowej lub takiej, ktora nic o Tobie nie wie a wylewa żólć, by sobie poradzić z kompleksami= mozesz jej tylko wspolczuc. Nawet, jesli Ciebie rani, to sama rowniez cierpi, skoro takie komentarze sa sposobem na jej spędzanie czasu. Szczesliwy,spelniony czlowiek nie czerpie radosci z takiej pustej krytyki. Raczej szuka takich miejsc i tresci, ktore mu odpowiadają i tam zostawia pozytywne komentarze. W ten sposob zatacza sie krąg szczęsliwych ludzi. Niestety, ci pozostali tez szukaja sobie miejsca i nimi sie nie przejmuj. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Droga Marto,
    bez sensu jest czytać tak bezwartościowe treści,poświęć ten czas rodzinie,poczytaj synkowi bajki;)Na pewno na lepsze to wyjdzie Wam obojgu.A tymi durnymi komentarzami się wcale nie przejmuj.Twoja historia odbiła się wielkim echem także w środowisku irlandzkim,podejrzewam,że przynjmniej połowa pomocy ,to ich zasługa.Wielka różnica pomiędzy Polakami a Irlandczykami jest taka,że Polacy zamiast siedzieć cicho i przynajmniej pomodlić się o Twoje zdrowie,tylko rozsiewają plotki,zarzucając nie wiem co kłamstwo,oszustwo?Smieszne!!!Tymczasem Irlandczycy pytają o Twoje zdrowie i szczerze życzą Ci jak najlepiej!Dbaj o siebie,zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze jest to co mamy w sercu:) a my wiemy co mamy:) !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Marta, ale ja się nie przejmuje, wcale a wcale :)dla mnie liczy się wyłacznie opinia moich bliskich.
    naprawdę, szczerze zal mi tych ludzi...szczególnie tych, którzy twierdzą, ze mnie znają osobiscie, a nie mają odwagi w oczy mi powiezieć, co o mnie sądzą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. witam od poczatku czytam Twój blog Marto

    powiem jedno , dasz rade nie ogladaj sie na ludzi ktorzy ni sa nic warci (chodzi o tych co zieja taka nienawiscia w stosunku do cibie )
    ja wierz mocno w to ze Ci sie uda pokonac chorobe i juz nic ani nikt ni stanie na drodze do Wazszgo szczescia

    pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Marta olej nie warto.... nie wiem co i jak z tym i jakim forum ale mówię Ci olej.... ka wiem że czasem ciężko to zrobić ale czy jest sens nad roztrząsaniem tego?? ludzie sa odważni własnie na takich forach bo mogą być bezimienni i piszą co im do głowy popadnie.... bezsensowne wypociny.
    wierzę że uda Ci się i modlę się o to a reszta.... nie ważna. Ty ciesz się i korzystaj z każdej chwili jak sie tylko da na przyjemności i zdrowienie :)
    pozdrawiam Kaja

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj chyba jako jedyny facet pozostalem na tym blogu.Wczoraj na wp przeczyt. komentarze i przykro powiedziec ale marta masz wiecej przeciwnikow nie wiem skad to sie bierze? A odnosnie moich wiadomosci to nidy jeszcze nic nie odpowiedzialas, a pytalem sie kilka razy czy moja przesylka dotarla to zadnej odpowiedzi nie bylo? A wiem ze odpisujesz ale tylko swoim kolezankom.Mi jesli by ktos wyslal jakis upominek to z pewnoscia bym podziekowal. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie możesz jej zrozumieć? Ona jest chora i nie zawsze musi mieć siłę by odpisywac na listy.

      Usuń
    2. nie zgadzam się Marto, że masz wiecej przeciwników! ci na forum to krzykacze, którzy nie wiadomo czego zazdroszcza. za to na pewno masz stała grupę ludzi czekających na każdy wpis na Twoim blogu i modlących się o Twoje zdrowie.
      i teraz napisze cos 'nawiedzonego'-myslę, że zło tak bardzo Cię atakuje przez innych ludzi,bo dużo dobrego robisz, pokazujesz ludziom drogę do Boga!
      pozdrawiam i modle sie za Twoje zdrowie!

      Usuń
    3. Witaj Sebastianie ja juz pisalam wczesniej na blogu, ze przepraszam za to, ze nie odpisuje poniewaz nie zawsze mam na to sile, a jak mam sile to nie mam czasu bo wole go spedzic z bliskimi niz siedziec na komputerze. Mylisz sie bo kolezankom tez nie odpisuje zbyt czesto. Wiesz ile przychodzi do mnie codziennie listow ? Inni ludzie tez przysylaja upominiki i za to tez dziekowalam na blogu. Ogolnie wszystkim wam razem dziekowalam no ale jesli poczules sie urazony to bardzo cie przepraszam i dziekuje Ci osobiscie w tej chwili. Wiesz mnie nie intersuja moi przeciwnicy bo nie mowia prawdy na moj temat a ja jestem osoba ktora wszystko bierze do siebie dlatego postanowilam tam nie wchodzic. Kazdy uwaza co uwaza i kazdy ma swoje zdanie. Jesli ktos we mnie nie wierzy to jest mi tylko z tego powodu przykro. Najwazniejsze, ze wierzy we mnie Pan Bog. On mnie zna najlepiej. Pozdrawiam

      Usuń
    4. Tak dziewczyny wlasnie tez to juz slyszalam, ze diabel nie bedzie siedzial cicho podczas gdy dzieje sie dobro. Dlatego wie jak najbardziej mnie zranic, ze jestem slaba czytajac o soebie takie rzeczy. Prawie mu sie udalo ale juz tam nie bede wchodzic i czytac. Po co... Juz powiedzialam... Bog mnie zna i wie jaka jestem. A jak komus nie odpowiada moja osoba to niech da mi spokoj bo ja mam swoje zycie, ktore teraz wiem, ze jest cenne i nie potrzebuje w nim takich rzeczy. Reszte co mi zostala chce przezyc w zgodzie i spokoju a nie w tym co oferuja mi jak to powiedzial Sebastian moi przeciwnicy.

      Usuń
    5. Marta ja nic takiego nie napisalem co ci oferuja przeciwnicy tylko ze masz ich wiekszosc na portalach.Dziwna sytuacja sie porobila tutaj w Irlandii bo kazdy chce zebys sie rozliczyla z pieniedzy? Przeciez nikt nikogo na sile nie zmuszal zeby wplacac pieniadze to byla indywidualna decyzja.Wiec sie nie przejmuj to co pisza ja na ciebie nigdy slowa nie powiedzialem bo nie oceniam ludzi jesli kogos dobrze nie poznalem I nie jestem urazony ale wiedz ze milo jesli sie odpisze cokolowiek jak to zrobilas dzis:) Pozdrawiam i zdrowia zycze.

      Usuń
    6. chodzilo mi o wyraz PRZECIWNICY :) dzieki i pozdrawiam. Wiesz nie zawsze jest sila na odpisanie a jakbym miala na kazdy list odpisac to by mi czasu nie starczylo... dzieki jeszcze raz

      Usuń
  10. Sebastian, ja mieszkam w Limerick i jeszcze nie spotkałam sie z żadnym atakiem na Martę. Przeciwnie, życzliwi ludzie cały czas dopytują o Jej zdrowie, przekazują życzenia, modlą się.

    Ja nie mam nic do ukrycia, w przeciwieństwie do tych anonimowych antagonistów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Nikola ze mieszkasz w Limerick i sa tam bardzo zyczliwi ludzie bo marta z rodzina tam mieszkala dlatego milo ze przekazuja zyczenia, ale ja mieszkam w Dublinie i bardzo duzo osob zna historie marty i zdania sa podzielone. A ale nie mnie to oceniac bo kazdy moze zachorowac i potrzebowac pomocy. Nic na to sie nie poradzi sa dobrzy ludzie i ci ktorzy potrafia zepsuc nerwy . Co nam pozostaje pomodlic sie tylko za te osoby. Pozdrawiam

      Usuń
    2. tez mieszkam w Dublinie i moi znajomi tylko pytaja o to jak sie Marta czuje a nie jak wydała pieniądze. i wcale nie uwazam, ze Marta musi sie w jakikolwiek sposob tlumaczyc i rozliczać. byłam zachwycona tym, jak ludzie się zmobilizowali i zebrali pieniadze, zeby Marta mogla byc ze swoja rodzina. to cudowne, ze historia nieznajomej dziewczyny tak mocno poruszyła wiele serc.
      Martus (przepraszam, ze tak poufale,bo sie nie znamy), nie wchodz na fora! bedzie dobrze, wyzdrowiejesz, założysz swoją fundację i bedziesz innym pomagac, ale pewnie i wtedy znajdą sie jacyś zazdrosnicy, ktorzy beda wyzywac.
      pozdrawiam
      Iza

      Usuń
  11. Zawsz w kazdej sprawie sa zdania podzielone i trzeba to uszanowac. Tak Sebastian trzeba sie za nich modlic a nie denerwowac. Po co mi to... mam dosc zmartwien. Mam nadzieje, ze bede mogla zrealizowac swoj plan. Akurat zaden z moich znajomych irlandczykow nie jest do mnie zle nastawiony tylko polacy tak potrafia. Niech sobie mysla co chca. I tak jak juz wczesniej gdzies ktos napisal, nikt mi nie mowil, ze mam zbierac rachunki od lekarzy czy aptek. W glowie sie to nie miesci. Pozdrawiam was kochani

    OdpowiedzUsuń
  12. Martuś ludzie gadali, gadają, i gadać będą bo oni nie wiedza co przechodzisz, nigdy nie byli tak silni jak ty nawet w najmniejszym stopniu. To głupcy piszący pod ukryciem, w żywe oczy słowa by nie wymówili. A prawda jest to, ze gdzie dobro tam zło się czai żeby w nas uderzyć z dwojona siła. Jeszcze nie spotkałam się z tym ze ludzie cie rozliczają, ze mówią o tobie źle, NIE wszyscy się martwimy, wszyscy modlimy i jesteśmy z tobą. Być może to próba. Martuś pomyśl co by Jezus odpowiedział na te wszystkie komentarze nie zareagował by gniewnie, nie zdenerwował by się, lecz spokojnie wytłumaczył.


    Złapali znowu Judejczycy za kamienie, aby Go ukamienować. Jezus odezwał się do nich: "Wiele dobrych czynów wyświadczyłem wam w imieniu Ojca. Za który z tych czynów mnie kamienujecie?" Na to Judejczycy Mu rzekli: "Nie kamienujemy Ciebie za dobry czyn, lecz za bluźnierstwo: za to właśnie, że Ty, choć człowiekiem jesteś, za Boga siebie uważasz". Jezus odpowiedział im: "Czyż w waszym Prawie nie jest napisane: "Ja rzekłem: bogami jesteście"? Jeśli bogami nazwano tych, do których skierowane zostało słowo Boga - a Pisma nie można unieważnić - to dlaczego do mnie, którego poświęcił Ojciec i posłał na świat, wy mówicie: "Bluźnisz", gdy powiedziałem: "Synem Boga jestem?" Jeśli nie spełniam dzieł mojego Ojca, nie wierzcie mi; lecz jeśli spełniam, to choćbyście mnie nie wierzyli, wierzcie tym dziełom, abyście dostrzegli i wiedzieli, że we mnie [jest] Ojciec, a ja w Ojcu". Martuś idź droga Jezusa, a niczego ci nie braknie. Niech Matka Boska ma cie w swojej opiece i osłania swoim płaszczem byś nie widziała opisów tych głupców.

    OdpowiedzUsuń