piątek, 7 grudnia 2012

W imieniu Marty...

...pisze dzisiaj Nikola.
Marta dzwoniłą do mnie i prosiła o napisanie posta w Jej imieniu, ponieważ Ona nie ma internetu i nie wie kiedy będzie miała dostęp.
Wczoraj, kiedy czekała na Laurę, zadzwonili ze szpitala w Lipsku, ze ma natychmiast przyjechać, ponieważ zrobił się skrzep i musiała mieć naychmiast podane zastrzyki rozrzedzające krew.

Marta miała nadzieję, ze wyjdzie tego samego dnia, ale od razu zrobili jej punkcję i musi zostać na oddziale.

Punkcja wykazała, ze są komórki rakowe w kręgosłupie. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam wszystko, Marta napisze wiecej sama.

Pozdrawia wszystkich bardzo serdecznie.



22 komentarze:

  1. Ojej, biedna... Współczuję jej. Mam nadzieję, że wkrótce dojdą do Nas i te dobre wieści. Na dzień dzisiejszy - czekam na wiadomość od Ciebie, Martuś. Pozdrawiam. Nie wiem czemu, ale zawsze, gdy tu zaglądam w moim zasięgu leży książeczka do Nabożeństwa i Różaniec. Czuje się wtedy silniejsza i bezpieczniejsza. Wiem, że w każdej chwili mogę dotknąć Pana Boga i wypłakać się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się mylę, bo moja wiedza nie jest zbyt wielka, ale jak dobrze zrozumiałam tekst naukowy, to komórki w kręgosłupie nie są niczym aż tak złym i walka z nimi nie jest skazana na porażkę i są gorsze miejsca, które mogą one zaatakować, więc trzymajmy się tej nadziei, bo czegoś musimy, a w ogóle to czuję, że dopóki Marta nie wróci i nie napisze nam dobrej wiadomości to przemysł higieniczny sporo zarobi na chusteczkach;(

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Przekaż jej, że czekamy z niecierpliwością na wiadomości. Pozdrów ją serdecznie ode mnie, mam nadzieję, że szybko wróci a jak będziesz coś wiedziała to pisz proszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę informowała o wszystkim, obie strony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale, a jak Ona sobie radzi? Bo mam wielką nadzieję, że jest pozytywnie nastawiona i się nie załamuje

      Usuń
  4. Związku z tym że jutro jest 8 grudnia tzw Godzina Łaski w godzinach 12-13 Matka Boska będzię wysłuchiwała naszych modlitw oraz będzie dawała Łaski.Więc kto może niech idzie do kościoła pomodlić sie za Martę a kto nie może niech modli sie w domu ,pracy ,nieważne gdzie będzie.Czym wiecej będzie osób modlacych sie do Matki Boskiej tym śilniejsza bedzie nasza prośba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedulka... Ale Marta to baaaaardzo dzielna dziewczyna. Wiem, że da radę, grunt to się nie załamywać. Mam nadzieję, że radzi sobie jakoś. Nikola, pozdrów ją proszę i przekaż, że jesteśmy z nią wszyscy i modlimy się za nią. Musi być dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się Martuś dzielnie ! Będzie dobrze, musi być !!! :* Myślami, jak każdy z nas - jestem z Tobą ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymaj się Martuś !!!
    Musi być dobrze !!! W modlitwie i myślami jestem z Tobą !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Od poczatku bylas silna... i taka pozostan...bedzie dobrze, zobaczysz ...jeszcze zaswieci dla Ciebie I Twojej rodziny slonko....powodzenia i nie trac wiary bo ona jest teraz najwazniejsza!!!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. PANIE BOZE ,DLACZEGO?DLACZEGO I ILE JESZCZE TA WSPANIALA DZIEWCZYNA WYCIERPI? MODLE SIE ZA NIA ,POMOZ JEJ WYZDROWIEC . CZEKAM NA WIESCI OD MARTY ,OBY WSZYSTKO BYLO DOBRZE ,MUSI BYC!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. MAETUSIU TRZYMAJ SIE SLONKO ,CZEKAM TU NA CIEBIE:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Martusiu trzymaj sie, bedzie dobrze, bo modlimy sie tu za Ciebie!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Martusiu czekamy na Ciebie z niecierpliwoscia!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Martuś jesteśmy z tobą. Nie tylko ci co tu piszą ale także ci co czytają bloga i nie dodają komentarzy. Jest nas więcej niż myślisz i w milczeniu trzymamy kciuki za twój powrót do zdrowia... Pamiętaj, że jesteś kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymamy kciuki kochana !!!
    Bardzo mocno masz tylu przyjaciol a z taka armia pokonasz wszystko!
    Bog napewno ma Cie w swojej opiece
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Pamiętaj Marto, że wszyscy wierzymy w Ciebie i trzymamy kciuki, dlatego nie możesz się poddawać.Walczysz dla siebie, dla swoich bliskich, ale i dla nas - obcych ludzi. Pozdrawiam Cię i czekam z niecierpliwością na kolejne wiadomości. ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. 3maj się Martuś wracaj szybko do Nas :*

    OdpowiedzUsuń
  18. czytam codziennie Twój blog Marto i modlę sie za Ciebie, będzie dobrze , jestes wspaniała, trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  19. JESTEM MARTUS .ZAGLADAM TUTAJ I CZEKAM NA WIESCI OD CIEBIE .DZIECKO TRZYMAJ SIE I WRACAJ SZYBKO DO NAS ,OCZYWISCIE ZDROWKA .

    OdpowiedzUsuń