środa, 12 grudnia 2012

:(

"Od wczoraj rano mam okropny Bol. Boli mnie Pol twarzy i Pol jezyka. Do Tego wszystko Az. Po ucho jest sparalizowane a w uchu jest taki Bol jakby mial mi bebenek peknac. Byl dentysta i zalecil c't Scan, ktory Byl robiony dzis i nic nie pokazal.. Druga opcja to ze niby cysta pod skora.. I tak siedze Juz Drugi dzien i zwijam sie z bolu. Juz nie mam sily.. Powaznie.. Nie mam sily.. Panie Boze Sciskam w reku rozaniec w nadziei ze mi razem z Matula Przenajswietsza zabierzecie moje cierpienie.. Smaruje Policzek Swietym Olejem w nadziei ze ukoi Moj Bol.. Codziennie modle sie do Ciebie Ojcze i Matko Boska z moja intencja.. Jesli nie Dane jest mi isc do Waszego Krolestwa to pozwolcie mi Juz wyzdrowiec albo dajcie choc sile Bo jest mi Juz jej brak.. Sile i cierpliwosc.. Blagam.. Tak bym mogla wypelniac Twoja wole.."

18 komentarzy:

  1. :((((((((((( Martuś nie poddawaj sie, prosze :*

    OdpowiedzUsuń
  2. :( Martusiu nie wiem co pisac ale wierze naprawde ze juz ten bol opuszcza Cie i juz tuz tuz zaczniesz sie lepiej czuc
    Walcz kochana walcz
    Czeka na ciebie twoje male i duze serduszko w domu...

    trzymaj sie i absolutnie nie poddawaj

    OdpowiedzUsuń
  3. Martusia,wysłałam Ci wiadomość na fb.Mam nadzieję,że choć trochę Ci pomoże,i da wiarę.Kochanie,jestem z Tobą myślami i serduchem,nie poddawaj się.Kinga

    OdpowiedzUsuń
  4. Martus ja ufam Panu ZE BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE!!!!!
    Dzisiaj modlitwa dla Ciebie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Boze Drogi zabierz troszke chociaz tego bolu od Martusiu, by mogla zebrac sily by dalej walczyc. Jest taka dzielna!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. trafiłam tu niechcący, dzięki znajomym z Gorzowa. Czytając Twój blog nie chce mi się wierzyc jak Bóg pozwala tak cierpiec młodej osobie, która ma przed sobą całe życie. Trzymaj sie Kochana tylko w Tobie nadzieja, musisz mieć siłę i to przezwyciężyć!

    OdpowiedzUsuń
  7. MARTO ,JUZ NAWET NIE WIEM CO CI NAPISAC ABY PODTRZYMAC CIE NA DUCHU.W MOIM SERCU JEST WIELKI ZAL ,ZE MUSISZ TAK CIERPIEC I ZNOSIC TAK POTWORNE MEKI .BOJE SIE OGROMNIE O CIEBIE .ZASTANAWIAM SIE DZIECKO, ILE TY JESZCZE WYCIERPISZ I DLACZEGO?!!!! MODLE SIE O CUD .O POPRAWE TWOJEGO ZDROWIA .CZEKAM WCIAZ NA DOBRE WIESCI .WALCZ!!!!WIERZE ZE SIE UDA.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na dobre wieści, ale one nie nadchodzą. Panie Nasz Kochany, dopomóż naszą Martę. Daj jej siłę na to, by przetrwała. Nie pozwól jej się załamać.
    Martuś wierzę w Ciebie. Nie poddawaj się.

    Jezu, Ufam Tobie, ufam w to, że Pomożesz Marcie... Proszę Cię o to.

    OdpowiedzUsuń
  9. Martus trzymaj sie juz tak duzo przeszlas i to tez dasz rade kochana przejsc, wlasnie dla Nikusia. Wierze w to tak jak wiele innych osob i trzymamy kciuki. Bede sie modlic jak codziennie za sile i wiare dla Ciebie i wiem, ze Bog wyslucha naszych prosb. czekamy na wiadomnosci. tymczasem spokojnej nocki i kolorowych, wymarzonych snow. trzymaj sie cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Modlę się i w niedzielę 16.12 - odmówię tajemnicę radosną różańca z nadzieją, że radośnie zakończy się to wszystko... Gdyby wszyscy co trzymają za Ciebie kciuki, modlą się i myslą o Tobie wzięli odrobinkę Twojego bólu na siebie...gdyby to było możliwe- nie bolałoby Cię już wcale. To taki magiczny czas oczekiwania na narodziny śiwętego maleństwa- czas cudów. Modlę się o jeden dla Ciebie!
    Ściskam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie poddawaj sie Kochana!! tyle walczylas!!!
    Pan da Ci sile i zabierze Twoj bol..Modle sie o Twoje zdrowie codziennie. pozdrawiam;(((

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki dzisiaj artykuł na onecie wisi: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dziewczynka-wyleczona-z-raka-dzieki-wirusowi-hiv-p,1,5329490,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Panie Boze prosze daj wiare i walke Marcie....

    OdpowiedzUsuń
  14. Marta prosze Boga niech Ci pomoze mam taka wilka nazieje nie dopuszczam do siebie mysli ze moze Ci sie nie udac... prosze wytrzymaj,wiem ze wiele osob mi nie uwierzy ale ja placze codziennie i modle sie bo nie moge sie pogodzic z mysla ze cos moglby pujsc nie tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Marto piszę pierwszy raz do Ciebie ale z tobą jestem od początku akcji powrotu do domu z Irlandii , cały czas jesteś w mojej głowie trzymam kciuki że wszystko się uda ja mogę zrobić tylko tyle reszta jest w rękach naszego dobrego pana Boga trzymaj się ..

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. bądź silna... jestem z Tobą wszystkimi myślami :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wierzę... jakie to życie jest niesprawiedliwe :((( kondolencje dla rodziny:(((

    OdpowiedzUsuń