niedziela, 2 grudnia 2012

Dobra mowie po raz ostatni bo przed chwila doszly mnie sluchy, ze wy moi PRZECIWNICY dalej pocicie sie nad tymi komentarzami. Powiem wam jedno. Jesli uwazacie, ze to ja kasuje wasze komentarze to grubo sie mylicie bo jak mialabym niby to zrobic ? Czy ja mam jakas umowe podpisana z wirtualna polska ? Albo jestem czarodziejem ? Chyba nie... wiec przestancie mowic, ze ja kasuje wasze wypowiedzi bo tak nie jest. Juz chyba nie macie co wymyslac. Druga sprawa to taka, ze ja nikogo nie obrazilam ! Czym przepraszam bardzo ? Nikogo nie wyzwalam ! To wy wyzywacie mnie od pustych i glupich co ja przyjmuje z godnoscia w przeciwienstwie do was bo niedosc, ze mi ublizacie to jeszcze smiecie pisac, ze to ja was obrazam gdzie ja nic takiego nie zrobilam. Ja nikogo nie prosilam o wplacanie pieniedzy i nikogo nie prosilam o pomoc to ludzie sami mi pomogli i nie mam z czego sie rozliczac bo juz powiedzialam co zrobie z tymi pieniedzmi jak wyzdrowieje a jak ktos mi nie wierzy to ja juz nic na to nie poradze. Jutro zaczne dzwonic po wszystkich portalach, zeby usuneli te artykuly na temat mojej osoby bo ja na nie zgody tez nie wyrazilam i osoba publiczna tez wcale nie chcialam sie stac. Nie wiem czy wam jest lepiej jak dobijacie komus gwozdz do trumny ? W jaki sposob moje wypowiedzi sie zmienily ? W taki ze juz zaczelam sie sama z tych waszych oskarzen smiac ? Ilez mozna przezywac i sie zamartwiac ? Wiem, ze o to wam chodzi ale ja dziekuje bardzo nie mam na to czasu ani sily. Wszystkim tym ktorzy sa ze mna dziekuje. Wy wiecie, ze nie jestem oszustka a jak mam to udowodnic innym ? Nie wiem... moze kiedys sie przekonaja jesli uda mi sie wyzdrowiec i bede mogla spelnic marzenie o fundacji. Teraz jednak nie mam ani rachunku za smaolot ktorym lecialam, ani rachunkow za paliwo do klinik ani rachunkow za leki.  Nie wiem co sobie myslicie, ze ja chodze po klubach i wydaje ? Ludzie ja siedze w domu caly czas i nie moge miec zbyt wielkiego kontaktu z ludzmi. Jedyne gdzie wychodze to do lekarzy. To jest ostatni raz gdy sie tlumacze. Jest mi przykro, ze tak mowicie o mnie nie znajac prawdy. Ale ja juz nic na to nie poradze. Nie zmienie waszej opini. Kiedys sie przekonacie i mam nadzieje, ze uda mi sie zrobic to co mowilam wtedy ciekawe co powiecie wtedy. Choc szczerze powiedziawszy teraz to ja sie boje w ogole wyzdrowiec bo co wtedy powiecie. Babcia mi mowila, ze gdy Pana Jezusa oczerniali, i wydawali na smierc i pytali on slowem sie nie odezwal bo i tak by mu nie uwierzyli... wiec co tu wiecej mowic. Jest mi ogromnie przykro, ze tak postepujecie bo ja niczym nie zawinilam. Daj Panie Boze wypelnic misje, ktora calym sercem chce spelnic.

Czytalam dzis ksiazke RADOSC DO SZPIKU KOSCI a autorka to Cecilia Poli. Jest to pamietnik chorej matki. Dziewczyna ma male dziecko i meza i choruje na bialaczke, przez co tez zbliza sie do Boga. Teraz jestem juz bardziej pewna, ze osoby powaznie chore zwracaja sie do Pana Boga i przez to sa z nim blizej. Nie jest to zadne nawiedzenie. Takie osoby po prostu zaczynaja rozumiec sens istnienia i cud jakim jest zycie. Osoby zdrowe niestety nie potrafia tego docenic i nie mozemy ich za to winic. Dopoki bylam zdrowa tez zycia nie docenialam i choc wierzylam to nie interesowalam sie Bogiem. Teraz jest inaczej i dziekuje mu za to, ze niose ten krzyz bo dzieki niemu poznalam jaka jest prawda i dzieki niemu potrafilam  sie zmienic. Szkoda, ze pewni ludzie nie potrafia tego docenic ale najwazniejsze dla mnie to to, ze ty Panie Boze to doceniasz. Prosze Cie zmien tez tych ludzi ale nie pozwol im cierpiec by nie musieli doswiadczac tego co ja. Ale czy bez cierpienia da sie zrozumiec pewne rzeczy ? Chyba nie... dzikuje wiec Panie za moje cierpienie. I jesli zycie jest droga krzyzowa a moim krzyzem wlasnie to, ze musze przyjac taka kare za swoje grzechy to przyjmuje ja Panie. Obys tylko zawsze byl przy mnie...

27 komentarzy:

  1. Pamietaj, ze w tym wszystkim co sie teraz dzieje, to TY jestes najwazniejsza, i nie powinnas doprowadzac do tego, aby komentarze niezyczliwych ludzi wplywaly na Twoje samopoczucie. Bo teraz nie potrzebne zupelnie sa Ci takie zle emocje. Zbieraj tylko te dobre, bo one dadza Ci sile ;) A ja posylam energie, pozytywna oczywiscie. Trzymaj sie cieplo, pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  2. marto kochana nie czytaj wpisow na zadnych forach na swoj temat po co Ci te nerwy!!oby Ci ''ludzie'' nie musieli nigdy doswiadczyc tego co Ty!!!moze nauczyliby sie troche pokory?wazna jestes TY i Twoje zdrowie!!!!!!!!!!!!!!!trzymaj sie dzielnie!!!:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, ja od kiedy tu trafiłam jestem z Tobą. Nie denerwuj się niepotrzebnie. Po prostu, ludzie nie wytrzymaliby, gdyby komuś nie dopiekli. Taka jest ludzka natura.
    Zamiast współczuć oni zazdroszczą (nie wiem czego). Uważają Cię za oszustkę, bo masz wspaniałych przyjaciół, którzy sami - z własnej, nieprzymuszonej woli - pomogli Ci. Zazdroszczą Ci takich przyjaciół, to pewne. Posłużę się zdaniem, które wypowiedział dzisiaj Ks. Darek " Nie ma sensu przejmować się pomówieniami, bo tylko MY wiemy jacy jesteśmy naprawdę"
    Martuś, nie przejmuj się tym, bo szkoda zdrowia. Zawsze znajdzie się ktoś taki, komu się nie powodzi i myśli, że skoro jemu jest, to innym też ma być.
    Pamiętaj jedno - Bóg jest z Tobą i wkrótce zadośćuczyni Ci te krzywdy. Zobaczysz.
    A co do książki, to jest świetna, taka prawdziwa.
    Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to Ci sie dziwie, ze w twoim stanie chce Ci sie tracic energie, na dyslkutowanie z autorami nieprzychylnych komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejka Martusiu.Odkąd przeczytałam o Tobie w Polskiej Gazecie w Irlandii,od tamtej pory jestem z Tobą trzymam za Ciebie kciuki i wierze w to ,że będziesz zdrowa.Nie przejmuj sie komentarzami,zawistnych ludzi,oni Ci zazdroszczą prawdziwych przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się w głowie nie mieści jak można pomyśleć,a co dopiero pisać na forach takie brednie

    Szkoda,że nie uprzedziliście chorej Marty,że musi zbierać rachunki...
    Pewnie o tym nawet nie pomyślała....
    Myślę,że Ci co pomogli nie domagają się rozliczenia,tylko Ci co złamanego grosza nie dali.

    POZDRAWIAM CIE CIEPŁO i nie przejmuj się tępymi gadkami...

    OdpowiedzUsuń
  7. Marta przestan czytac te idiotyczne uwagi pod swoim adresem a tym bardziej nie tlumacz sie tym pustym ludziom ze swojej choroby. Nie wiem kogo boli to, ze zostala zorganizowana zbiorka pieniedzy dla Ciebie, ten kto uwazal za stosowne podzielil sie z Toba a nie rozumiem w czym ludzie maj problem? Nie brnij w czytanie tych komentarzy i skup sie na sobie i najblizszych. ja zycze jak najszybszego powrotu do zdrowia. Zastanawiam sie tylko jak te osoby, ktore tak Cie szykanuja zachowaly by sie jakby byly w Twojej sytuacji? Przykro mi, ze to dotknelo Twojej osoby i musisz przez to przechodzic. Ja trzymam kciuki za Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marta,niech pisza,niech gadaja,niech dokuczja,niech robia,co chca,taka ludzka natura,ze zawsze ktos na kims musi sie wyzywac.Twoim zadaniem teraz jest skupic sie na sobie i na swojej chorobie.Masz wokol siebie bardzo duzo ludzi z pozytywna energia i tylko od nich ja czerp.Nie trac sily na innych,ktorzy nie maja zielonego pojecia,co przechodzisz.Jestes silna i masz ogromna wiare w Pana Boga,ktory To widzi i czuje,a to najwazniejsze.Wspieram Cie codziennie modlitwa i wierze,ze wyzdrowiejesz.Badz silna i wierz w lepsze jutro.

    OdpowiedzUsuń
  9. Macie racje, jak zawsze i ja to doskonale wiem. Ja juz ich nie czytam tylko ktos mnie poinformowal co tam pisza teraz. Ja juz nie mam zamiaru tam wchodzic. Niech pisza co chca jesli sprawia im to radosc.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Martuś, najlepsze co możesz zrobić dla samej siebie to nigdy więcej tam nie wchodzić !!!
    ... szczerze to nawet nie umiem sobie wyobrazić jak Ciebie te komentarze muszą ranić. Ja osoba, której one nie dotyczą jak przeczytałam kilka to się przestraszyłam !!! Nie rozumiem jak można być tak nieludzkim i tak niesprawiedliwie oceniać drugiego człowieka ... i to w imię czego. W imię pieniędzy, o które się nie prosiłaś w dodatku !!! Straszne !!!
    Nie myśl o tych ludziach, nie myśl o słowach i kłamstwach jakie tam wypisują. Myśl o swoim zdrowiu, o swojej cudownej Rodzinie o swoich Przyjaciołach ... i zdrowiej :)
    Wierzę, że doznasz Cudu i za niedługo będziemy mogli czytać i wspierać Twoją fundację, którą z pomocą Bożą otworzysz !!!
    Pozdrawiam:
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, doszła może do Ciebie moja przesyłka z książką o bł. Chiarze? Modlę się za Ciebie za jej wstawiennictwem, wierzę, że Ci pomoże :)
    Nie ma sensu przejmować komentarzami, ja już się nieraz tyle o sobie naczytałam, że też się z tego już śmieję tylko i Tobie też tego życzę ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kochana i dziekuje Ci slicznie :) Dziekuje za modlitwe bardzo mi jest teraz potrzebna :) buziaki sle

      Usuń
  13. Sluchajcie ja szanuje to ze macie swoje zdanie i mi nie wierzycie bo wcale nie musicie ale prosze ostatni raz zebyscie pisali sobie co chcecie ale nie na moim blogu, to jest moj pamietnik i prosze zabyscie od tego trzymali sie z daleka. Wykazcie troche szacunku skora ja szanuje to, ze wy macie odmienne zdanie

    OdpowiedzUsuń
  14. nie rozumiem po co ty to czytasz... śledzę twojego bloga i nie interesuje mnie to co piszą o tobie ludzie, którzy nie wiedzą co czujesz... nie obchodzi mnie to bo nie jestem w stanie wejść do twojej głowy i powiedzieć jaka jesteś... a tym co piszą głupoty współczuję bo mi np. szkoda czasu na robienie tego co nie sprawia mi przyjemności.. jak coś mnie denerwuje to po prostu nie czytam, nie oglądam i nie słucham tego... szczęście jest kwestią wyboru... chce być szczęśliwa to robię tylko to co sprawia mi przyjemność a opinie innych mam gdzieś bo to ich zdanie i ich opinia nie moja... ja wiem jaka jestem i nie potrzebuję tego nikomu udowadniać... jeśli się nie zgadzam z czyjąś opinią nie wyprowadzam go z błędu bo tłumacząc się daje mu siłę by mnie niszczył... nie warto myśleć o takich osobach ani czytać tego co piszą... wpłaciłam kasę bo tak chciałam a co ty z nią zrobisz to tylko i wyłącznie twoja sprawa, nikt mnie i nikogo nie zmuszał do wpłacania i nie musisz się z niczego tłumaczyć... jeśli komuś coś daję to dlatego, że chcę a nie dlatego, że muszę więc za przeproszeniem "gówno" ludziom do tego co zrobiłaś z moimi pieniędzmi, niech się zajmą sobą zamiast ciebie szykanować i rozliczać cię z tego czego ci nie dali...
    Martuś proszę cię daj sobie spokój z czytaniem oszczerstw bo tego nie zwalczysz tłumacząc się... zawsze znajdzie się ktoś kto cię oczerni ale my wiemy, że to nieprawda i mamy gdzieś to co tam piszą rozumiesz?

    PAMIĘTAJ, ŻE JESTEŚ KOCHANA!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem i dziekuje. Ja juz tam nie wchodze :) Nie, to wy jestescie kochani i jestem wam wdzieczna za wszystko..

      Usuń
  15. Witaj:) nie miałam w weekend internetu, wracam a tu takie rzeczy... Nie skomentuję tego nawet, bo wszystko, co mogłabym napisać napisali inni. Jestem z Tobą kochana:) Łatwo jest popaść w niełaskę niemądrych ludzi bez żadnego powodu, a raczej z powodu ich zazdrości (pisałam Ci w liście ostatnio, jakbym czuła, że Ciebie coś podobnego spotka, chociaż przez myśl mi to nie przeszło). Na poprawę humoru zabawny przykład z mojego życia: Stoję sobie na przystanku, jakaś starsza pani pyta, za ile odjeżdża 10 bo nie dowidzi, więc spoglądam na tablicę elektroniczną i mówię, że za minutę, pani wylewnie dziękuje. Ale mija minuta, druga, pani się niepokoi, po pięciu mówi, że chyba źle jej powiedziałam, ale zapewniam, że też czekam na ten autobus i stoję już dłużej i na pewno będzie. Mija jeszcze chwila, podchodzi inna pani i pyta mnie czy jechała 14, ja że jeszcze nie, a ta pierwsza kobieta w krzyk: Niech pani jej nie wierzy, ona kłamie, mi powiedziała, że będzie 10 i nie ma 10, ta pani kłamie... Pani miała bardzo piskliwy i energiczny na swój wiek głos, ludzie na przystanku się zainteresowali, patrzą to na mnie to na nią... I w tym momencie zza pobliskiego budynku wyjechała 10:D:D:D. Inaczej chyba linczem by się skończyło. Dalej jestem uprzejma dla ludzi. A o Tobie wszyscy jeszcze usłyszą, którzy źle Ci życzą, zdania niestety nie zmienią, bo taka ludzka natura, ale jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Wiem jednak, że tak zachowują się ludzie o niskiej samoocenie. Miałam kiedyś znajomego, który narzekał na brak pieniędzy, załatwiłam mu zajęcie, zarobił przyzwoite pieniądze a mi powiedział, że nie ma ludzi bezinteresownych i żebym się przyznała, co ja z tego miałam....

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przejmuj się tym co ludzie o Tobie mówią, bo nieważne co zrobisz zawsze znajdą się tacy, którym będzie to przeszkadzało. Najważniejsza jesteś Ty sama i Twoje zdrowie i tylko o to się liczy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Martusiu jestem z tobą całym sercem wierze w to ze ty wyzdrowiejesz i spelnisz swoje marzenie życzę ci tego z całego serca a tych którzy ci złe życzą poniosą swój krzyż wkrótce pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Głupiaś Marta, ze dalas sie sprowokowac...

    OdpowiedzUsuń
  19. Marta nie czytaj tych glupot
    Ludzi nie zmienimy na lepszych
    i zyczmy im tym tylko to aby NIGDY nie znalezli sie w takiej sytuacji !!!!
    WALCZ WIERZ A MY BEDZIEMY TRZYMAC KCIUKI I WSPIERAC SIE Z CALYCH SIL

    OdpowiedzUsuń
  20. ..."Mowa podarowujesz innym to, co sam masz w sobie. Mowa możesz innych ubogacić, jeśli treść, która nosisz w sobie, jest dobra, i zubożyć, jeśli zawartość, którą przenosisz jest zła.Mowa możesz budować i burzyć.Możesz dodawać odwagi i wzbudzać lek, możesz ożywiać i zabijać. W mowie sam człowiek jest oddany innym.Człowiek nic nie może mówić. On zawsze coś przenosi mowa.Nie ma mowy pustej lub bez treści.Świadomie, podświadomie lub nieświadomie mowa wydobywa na zewnątrz to, co jest w sercu człowieka.Ponieważ w sercu zawsze coś jest,zawsze mowa coś będzie z niego ujawniać. Mowa ujawnia, jaki jesteś i kim jesteś.
    Jezus powiedział o mowie :Twoje słowa cie usprawiedliwia i twoje słowa cie osadza.Człowiek będzie odpowiadać za każde słowo, które wypowiedział."
    Powrót Nadziei - Tomislav Ivancic

    OdpowiedzUsuń
  21. Po raz kolejny podaję swój adres mailowy dla tych, którzy mają pytania bądź wątpliwości: nikola_ka@wp.pl

    To, że wulgarne komentarze z bloga Marty są usuwane, jest chyba oczywiste.

    OdpowiedzUsuń
  22. Marto!
    Krótko, z Mateusza:
    "Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mowią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie".

    OdpowiedzUsuń
  23. Dbaj o siebie i mysl o sobie,a na glupie i zawistne komentarze nie zwracaj uwagi.
    Kto mial ochote Ci pomoc to pomogl,nikt nikogo nie zmuszal.
    Modle sie o Twoje wyzdrowienie,trzymaj sie cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  24. Marta, wiem, że ciężko się nie przejmować, ale nie powinnaś wchodzić na te strony ze względu na własne samopoczucie, ono jest ważne przy walce z chorobą. Ludzie, którzy Cię znają wiedzą jaka jest prawda i tylko to się liczy. Ja zawsze przejmowałam się opinią ludzi, którym na mnie zależy a mi na nich. Na pozostałych osobnikach nie ma co się skupiać. Ci ludzie nie mają pojęcia o czym piszą, oceniają swoją miarą. Nic tylko ich żałować. Serdecznie pozdrawiam wszystkich życzliwych czytelników tego bloga. Tobie Martuś życzę, aby pobyt w Niemczech pociągnął za sobą same pozytywne zdarzenia. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!!!!!!!! :*

    OdpowiedzUsuń