piątek, 14 grudnia 2012

Dzień dobry

Dzisiaj zacznę od porannego wpisu Marty na fb:

"Od 1,5 h nie moge spac.. Wczoraj wymiotowalam - jeszcze Tego mi Bylo brak.. Poprosilam pielegniarke zeby zjechala z morfiny bo 5 g na godz to chyba Dla mnie duzo.. Zjechala na 3 g i teraz Znow wrocil Ten Bol.. Co ja mam Robic Bo Juz nie wiem.."

Ale jest też dobra wiadomość...Otóż kiedy Marta zaczęła leczenie w Lipsku, w kręgosłupie było ok. 700 komórek rakowych. Po kazdej chemii lekarze pobierają płyn do badania, i wczorajsze wyniki wykazały, ze jest ich już tylko 8!

Ja też przepraszam, ze nie pisze tutaj codziennie, ale to jest blog Marty, ja tylko w Jej imieniu przekazuję wiadomości, a o swoich odczuciach tylko Marta może tutaj pisać. Dziękuje za wszystkie wiadomości i słowa, przekazuje Marcie na bieżąco.

N.

8 komentarzy:

  1. Wszyscy wszystko rozumiemy więc się nie tłumacz :) już standardowo rano po odpaleniu komputera, wchodzę tu od razu i cieszę się bardzo, że jest poprawa, niech wytępią już to choróbsko i niech w końcu Marta poczuje się lepiej. Podziwiam Cię Martuś za Twoja siłę , chęć do życia i za to, że się nie podajesz! Podobno nastawienie psychiczne w walce z chorobą to ok 70 czy nawet 80 % !! Kiedy chory myśli, że nie da rady, kiedy poddaje się to przegrywa walkę.. Ale Ty się nie poddasz, tak kochasz życie, Rodzinę, że wiem, że niebawem będziemy wszyscy dziękowali za CUD!! Powtarzaj sobie stale, że będziesz zdrowa, że choroba nie ma z Tobą szans.. Zobaczysz, że będzie dobrze. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem z Martą codziennie na FB, ale o tych komórkach rakowych nie wiedziałam ! Cóż za dobra wiadomość !!!! :) Marta jednak cierpi potwornie i bardzo mi Jej żal. Trzymaj się Martuś!

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana Martuniu jestes wspaniała!!!!!!!!!!!duzo Siły życze Ci!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bieda jesteś... Współczuję Ci Martuś. Gdybym mogła to zrobiłabym wszystko, by Ci pomóc. Ja nie mogę, ale jeszcze jest nadzieja. Nadzieja w Bogu. Jesteś wspaniała, mam nadzieję, że uda Ci się, że dasz radę. Modlę się codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam nadzieję, ze cudowne swieta w domku z bliskimi wynagrodzą Ci ten caly koszmarny bol, dobrze, ze jest taka poprawa- wytrzymaj jeszcze troszke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, Marta chyba spędzi Święta w szpitalu :(

      Usuń
    2. Nikola dzieki Ci wielkie za wszelakie informacje od Marty, jesteś wspaniałą przyjaciółką:) ..informacja ,że z 700 komórek zostało tylko 8 jest na prawdę zdumiewająca i podnosząca nas wszystkich na duchu !! Pozdrawiamy serdecznie i gorąco :)

      Usuń
  6. Nikola, nie musisz się tłumaczyć, wszyscy to doskonale rozumiemy... :) Super, że komórek jest już tak mało, ale z drugiej strony, aż płakać mi się chce na samą myśl jak Marta okropnie cierpi :( Biedactwo. To naprawdę dzielna dziewczyna. Wierzę, że w końcu wyjdzie z tego. Przykre, że święta spędzi w szpitalu, ale wierzę, że już następne będzie przeżywać w domu, ciesząc się obecnością rodziny, przyjaciół, już zdrowa. Przekaż jej proszę, że ja i moja rodzina jesteśmy z nią myślami i modlitwą. Parę dni temu opowiedziałam historię Marty mojej babci, która aż się popłakała i prosiła, żeby jej przekazać, że będzie się za nią modlić i odmawiać różaniec...

    OdpowiedzUsuń