wtorek, 6 listopada 2012

Pisze do was ze szpitala w Gorzowie Wlkp. Dostalam dzis pierwszy raz po przyjezdzie chemie i sterydy. Mialam zostac pare dni ale okazuje sie, ze rano jade do Poznania do kliniki bo doktor tam chce mnie widziec. Bardzo sie zdziwil, ze lekarze w Irlandii stwierdzili na podstawie pet scanu stan mojej bialaczki i dlatego jutro bede miala badany szpik kostny i biopsje. Znow sie zaczyna... mozna powiedziec, ze w koncu cos zaczyna sie dziac a z drugiej strony boje sie znowu tego wszystkiego...jestem przerazona. Siedze tu teraz na szpitalnm lozku, patrze na zegarek - juz tak pozno a ja nie moge spac bo teraz mysle juz o jutrzejszych zabiegach...

BĄDŹ WOLA TWOJA...
zamykam oczy Panie
TY SIĘ TROSZCZ...
TY SIĘ TROSZCZ...
TY SIĘ TROSZCZ...
JEZU UFAM TOBIE
JEZU UFAM TOBIE
JEZU UFAM TOBIE...

Prosze Cie Panie zabierz moj strach, prosze Panie miej litosc nade mna. Swieta Marjo Matko Nasza modl sie za mna, Swiety Pelegrynie modl sie za mna, Swieta Rito modl sie za mna, Swiety Ojcze Pio modl sie za mna, Swiet Janie Pawle II modl sie za mna, Wszyscy Swieci i Aniolowie modlcie sie za mna. Wstawiajcie sie za mna u Pana Naszego, proszac go o laske zdrowia dla mnie i dla wszstkich innych jej potrzebujacych. AMEN

10 komentarzy:

  1. Modlitwa w ciężkim strapieniu

    O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy. O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. Umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.

    O święty mój Orędowniku, ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to znaczy że???Że mogłaś być zle zdagnozowana???
    Mój Boże może Marto z Toba nie jest tak żle jak Ci mówili lekarze w Irlandii ,oby tak było ,modlę się razem z Tobą.
    Jeśli chodzi o modlitwy do Św Rity to raz po tym jak ją błagałam stał się cud ,więc modle się właśnie do niej wierząc że i tym razem mnie wysłucha i przywróci Ci zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słoneczko nasze kochane, modlimy się, aby diagnoza, którą postawili lekarze w Irlandii nie byla tak tragiczna, jak przypuszczali, swoją drogą jak to możliwe, aby tak renomowana klinika mogła stawiać tak błędne diagnozy?! :/ w miarę moźliwości i sił informuj nas w paru słowach co mówią lekarze. głeboko wierzę, ze niedlugo wyjdziesz z tego obronną ręką i że będę miała okazję Cie poznać. wiem, że strach przed kolejnymi bolesnymi badaniami musi być ogromnuy, ale wierzę, że myśl o najbliższych doda Ci siły i chęci do dalszej walki!! trzymaj się dzielnie Martuś! oby podróż do Poznania przbiegła szybko i bezproblemowo. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odmieniłaś moje życie, odkąd trafiłam na Twój blog, mam więcej siły by żyć, za co Ci dziękuję ... Wierzę w to, że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się Kochana !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet najlepsi popełniają błędy, a szczęście w nieszczęściu, że może nie jest tak źle jak myśleli w Irlandii:) Może Najwyższy wysłuchał Naszych modlitw i to początek końca choroby i powrotu do zdrowia!:) Oby tak było. Wytrzymaj jeszcze tylko trochę, bo masz siłę! Myślę o Tobie i proszę moich znajomy o wstawiennictwo za Ciebie - obyś wytrzymała, a nowa diagnoza dała nadzieję, że to Ty wygrałaś wojnę!:)
    Czekamy na wieści!:)
    Eliza

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli lekarze z Irlandii choć w połowie przypominają tych z UK(mieszkam tu 6 lat i coś o tym wiem)to wszystko jest możliwe i oby tak się stało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Marto, czytam Twojego bloga i jestem pod wrażeniem tej wręcz nadludzkiej siły i woli walki jaką posiadasz. Dla wielu chorych ludzi jesteś wzorem, to co piszesz dodaje im sił do walki z chorobą. Jesteś naprawdę niesamowitą osobą. Z całego serca modlę się do Najwyższego by cały czas miał Ciebie i Twoją rodzinę w opiece i dał Ci zdrowie. Wierzę, że tak się stanie, że nie jest aż tak źle jak twierdzili lekarze z Irlandii i już niedługo wygrasz tę walkę. Raz na zawsze:) Tego Ci życzę z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz będzie już tylko dobrze... Masz siłę i wiarę więc uwierz w swoje zdrowie bo ono jest w Tobie... Każdego dnia dziękuję razem z Tobą za twoje zdrowie i za to, że co dzień jesteś silniejsza... Wiara i miłość czynią cuda bez względu na to kim i gdzie jesteśmy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję że w Polsce dadzą nadzieję i jest światełko w tunelu. Modlę się za Ciebie będzie dobrze bo przecież MUSI BYĆ !!!!!!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń